Chodzi między innymi o sprawę profanacji pomnika pomordowanych Żydów w Jedwabnem. W zeszłym tygodniu nieznani sprawcy namalowali na nim swastykę i dopisali uwłaczające napisy.
Zdaniem Roberta Biedronia kandydującego z list Ruchu Palikota, przeprosiny za profanację pomnika to za mało. Według niego, potrzebny jest realny pomysł Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i SLD na rozwiązanie tej "wstydliwej i niebezpiecznej dla polskiego społeczeństwa sprawy". Robert Biedroń przypomina, że od kilku miesięcy jest gotowy projekt ustawy nowelizującej kodeks karny autorstwa organizacji pozarządowych, ale żadna z partii politycznych się nim nie zainteresowała.
Zdaniem Wandy Nowickiej, także kandydującej z list Ruchu Palikota, konieczne jest uznanie mowy nienawiści za przestępstwo. Pokazał to wczorajszy incydent w Białymstoku, kiedy to nacjonaliści zakłócili Marsz Jedności przeciwko rasizmowi. "Policja nie zrobiła nic, nie wie, czy działania nacjonalistów były legalne i nie wiadomo, jakie działania wobec nich podejmie" - mówi Wamda Nowicka.
Głos w sprawie profanacji pomnika w Jedwabnem zajęli w ostatnich dniach między innymi prezydent Bronisław Komorowski, były prezydent Aleksander Kwaśniewski, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek i minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
![''](../../7750581c-d649-44cd-91fe-bb2f4838d8c1.file)
IAR, wit