Nowy "tabloid polityczny" od dziś w kioskach

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej Codziennej" Tomasz Sakiewicz określa nowy dziennik jako tabloid polityczny. Jak mówi, będzie on miał charakter konserwatywno-patriotyczny. Ma zawierać informacje polityczne, gospodarcze, sportowe i plotki.

W pierwszym numerze "Gazety Polskiej Codziennej" możemy przeczytać m.in. o tym, że zatrzymany w czerwcu biznesmen Krzysztof W. oskarża prezydenta o to, że chciał mu wręczyć 100 tys. zł łapówki za aneks do raportu z weryfikacji WSI. A także o tym, że Kościół nie odpuści telewizji publicznej, że zatrudniła w swoim show lidera grupy Behemoth Nergala; o gejach, którzy wkraczają na "Ulicę Sezamkową" oraz wywiad z poetą i krytykiem literackim Jarosławem Markiem Rymkiewiczem.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>

Jest jeszcze miejsce

Zastępca dyrektora generalnego Izby Wydawców Prasy Marek Frąckowiak ocenia, że na polskim rynku jest miejsce na kolejny dziennik. Jak zauważa istnieje zapotrzebowanie na mocno sprofilowane ideowo-politycznie gazety. W opinii Frąckowiaka, rynek prasowy, podobnie jak poziom debaty publicznej może tylko zyskać na pojawieniu się nowego tytułu na rynku.

Jak tłumaczy, problemem może być jedynie liczba potencjalnych odbiorców i małe zainteresowanie reklamodawców tytułem. Jak ocenia Frąckowiak "Gazeta Polska Codziennie" będzie konkurencją dla "Naszego Dziennika" gdyż jest adresowana do tej samej grupy czytelników.

Start z przytupem

Już na starcie nowy dziennik wzbudził kontrowersje. Trzy stacje telewizyjne odmówiły emisji reklamówki gazety. Argumentowały, że reklamy są zbyt zaangażowane politycznie i mają charakter wyborczy.

Zarzuty te odpiera redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz. Przeciwko decyzji stacji telewizyjnych zaprotestowała również Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która uznała, że odmowa emisji reklam to ograniczenie swobody wypowiedzi.

Dziennik "Gazeta Polska Codziennie" będzie kosztować 1,80 zł. Będzie ukazywał się w nakładzie ponad 200 tys. egzemplarzy.

IAR,kk