Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 13.09.2011

Sprawa otrucia Anny Walentynowicz wraca do sądu

Tak zadecydował sąd apelacyjny w Lublinie. Sąd rozpatrywał zażalenie, na umorzenie sprawy przez sąd okręgowy w Radomiu.
Prezydent Lech Kaczyński dekoruje Annę Walentynowicz Orderem Orła Białego, 3 maja 2006Prezydent Lech Kaczyński dekoruje Annę Walentynowicz Orderem Orła Białego, 3 maja 2006wikipedia/Mathiasrex
Posłuchaj
  • Barbara du Chateau: błędem sądu pierwszej instancji było to, że przy rozstrzygnięciu sprawy utożsamił zbrodnię ludobójstwa ze zbrodnią przeciwko ludzkości
Czytaj także

Sąd apelacyjny uznał co prawda zażalenie za zasadne, ale nie oznacza to, że tym rozstrzygnięciem sąd przesądza kwestię możliwości oceny zachowania oskarżonych funkcjonariuszy SB jako zbrodni przeciwko ludzkości - podkreśliła przewodnicząca składu orzekającego sędzia Barbara du Chateau.

Zobacz serwis specjalny Radia Wolności

Błędem sądu pierwszej instancji było to, że przy rozstrzygnięciu sprawy utożsamił zbrodnię ludobójstwa ze zbrodnią przeciwko ludzkości - podkreśliła sędzia du Chateau. Sąd pierwszej instancji uznał, że próba otrucia Walentynowicz przez trzech funkcjonariuszy SB jest zbrodnią komunistyczną, która się przedawniła i sprawę umorzył. Z takim rozstrzygnięciem nie zgodziła się okręgowa komisja ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu w Warszawie i złożyła od niego apelację. Zdaniem skarżących próba otrucia Walentynowicz jest zbrodnią przeciwko ludzkości i jako taka nie ulega przedawnieniu.

"Karol" miał podać furosemidum

W sierpniu ub. roku pion śledczy IPN w Warszawie oskarżył trzech byłych oficerów SB: Tadeusza G., Marka K. i Wiesława S. o to, że wbrew przepisom zakazującym m.in. zlecanie tajnym współpracownikom zadań stanowiących przestępstwo uczestniczyli oni w opracowaniu i wdrożeniu operacji, by za pośrednictwem tajnego współpracownika o kryptonimie "Karol" podać Annie Walentynowicz środek farmakologiczny o nazwie furosemidum. Według IPN, SB chodziło "co najmniej" o uniemożliwienie Walentynowicz odbywania spotkań z załogami zakładów pracy. Spodziewanego celu SB nie osiągnęło, bo Walentynowicz, wcześniej niż zakładano, wyjechała z Radomia

Zobacz galerię dzień na zdjęciach>>>

to