Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 23.09.2011

Kontrowersje wokół Palestyny. Będzie wniosek do ONZ?

Władze Autonomii Palestyńskiej mają złożyć na forum ONZ wniosek o formalne uznanie państwa palestyńskiego.
Barack Obama na spotkaniu z Mahmudem AbbasemBarack Obama na spotkaniu z Mahmudem Abbasem(fot. PAP/EPA/Aaron Showalter)

Zapowiadana od wielu miesięcy inicjatywa wywołuje ogromne kontrowersje. Dyplomaci i politycy ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej próbują nakłonić Palestyńczyków do zmiany decyzji i powrotu do negocjacji z Izraelem. Obawiają się bowiem, że złożenie wniosku wywoła kolejny konflikt na Bliskim Wschodzie.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Wiele wskazuje jednak na to, że Palestyńczycy wniosek złożą. Świadczą o tym między innymi słowa jednego z głównych palestyńskich negocjatorów. Nabil Shaath przekonuje, że Mahmud Abbas nie zrezygnuje z pomysłu.

- On nie blefuje, nie żartuje. On chce, żeby świat zrozumiał, że prośba o członkostwo w ONZ to nie jest akt wojny, ale akt pokoju. My nie prosimy o przyjęcie w poczet mafii, ale w poczet Narodów Zjednoczonych - mówi Shaath.

Szczegółowa treść wniosku nie jest na razie znana, ale wiadomo, że władze Autonomii będą chciały złożyć dokument na ręce Sekretarza Generalnego około 17.30 czasu warszawskiego. Właśnie wtedy na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku mają przemawiać prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas, a wkrótce potem premier Izraela Benjamin Netanyahu. Nie jest jednak wykluczone, że Sekretarz Generalny ONZ na razie nie podda wniosku pod głosowanie, by dać obu stronom dodatkowych kilka tygodni na negocjacje.

Francuski prezydent Nicolas Sarkozy zaproponował, aby izraelsko-palestyńskie negocjacje pokojowe zostały wznownione w ciągu miesiąca, i aby społeczność międzynarodowa dała obu stronom rok na osiągnięcie ostatecznego porozumienia. Władze Autonomii Palestyńskiej chcą uznania granic państwa palestyńskiego sprzed 1967 roku i ze stolicą w Jerozolimie. To właśnie wtedy Izrael rozpoczął okupację wschodniej Jerozolimy, Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy. Izrael nie zgadza się na powrót do granic sprzed 1967 roku.

IAR, sm