Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 25.09.2011

Historia Abu Salim prawdziwa. Odkryto masowy grób

W pobliżu osławionego libijskiego więzienia Abu Salim w stołecznym Trypolisie znaleziono zbiorową mogiłę 1270 osób - poinformowała al-Dżazira.
Demonstracja w Bengazi na samym początku rewolucji (luty 2011 r.). Na transparencie widnieją zdjęcia ofiar masakry z 1996 rokuDemonstracja w Bengazi na samym początku rewolucji (luty 2011 r.). Na transparencie widnieją zdjęcia ofiar masakry z 1996 rokuFot. Maher27777/Wikimedia Commons

Doniesienia katarskiej telewizji potwierdzili przedstawiciele nowych libijskich władz. Niewykluczone, że po policzeniu dokładnie resztek, co może zająć nawet lata, okaże się że zamordowanych i pochowanych w zbiorowym grobie jest jeszcze więcej. Niektóre doniesienia dotyczące masakry w więzieniu w 1996 roku mówiły bowiem o nawet 1700 zamordowanych.

W czerwcu 1996 doszło do buntu w osławionym więzieniu. Władza zareagowała mordując – według wersji podawanej przez Amnesty International i Human Rights Watch – 1270 więźniów. Do tej pory jednak brak było w tej sprawie jakichkolwiek dowodów, a doniesienia tych organizacji oparte były na relacji jednego tylko człowieka: więźnia, który przeżył mord. Historia o masakrze z 1996 była bardzo obecna wśród Libijczyków, ale niemal nieobecna w mediach międzynarodowych, traktowana jako plotka i mit.

Abu Salim już wcześniej jednak cieszyło się bardzo złą sławą. Nie było to bowiem więzienie dla kryminalistów, a dla więźniów politycznych i ideowych. W socjalistycznej, zaprzyjaźnionej ze Związkiem Radzieckim Libii za takich uważano przede wszystkim islamistów. Znienawidzeni przez Muammara Kaddafiego byli prześladowani w całym kraju. Gdy trafiali do Abu Salim byli głodzeni, torturowani, często mordowani. Jego nienawiść do islamskiego ekstremizmu sprawiła nawet, że jeszcze kilka lat temu mówiło się o nieformalnym sojuszu z państwami Zachodu, dla których islamiści także stali się wrogami po zamachach w Nowym Jorku, Waszyngtonie, Londynie i Madrycie.

Na powyższym filmie widać powstańców świętujących zdobycie Abu Salim. Słychać okrzyki religijne "Allah jest wielki", "Nie ma Boga prócz Allaha" i patriotyczne "Libia!", "Libia jest wolna!”. Wśród uwolnionych przez powstańców więźniów był m.in. Matthew VanDyke, amerykański dziennikarz i pisarz porwany pół roku wcześniej przez libijską bezpiekę. VanDyke cały ten czas spędził w izolatce, psychicznie torturowany. Amerykańska ambasada, ani rodzina nigdy nie zostały powiadomione o jego losie, nie wytoczono mu też żadnego procesu, ani o nic nie oskarżono.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

sg