Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 06.10.2011

Rosja: Strasburg nie może sądzić w sprawie Katynia

Przedstawiciel Rosji oświadczył na rozprawie, że Trybunał Praw Człowieka nie może zajmować się sprawą sprzed 1998 roku, kiedy Rosja podpisała konwencję praw człowieka.
Ekshumacje w Katyniu w 1943 rokuEkshumacje w Katyniu w 1943 rokuWikipedia/"Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów" /domena publiczna
Galeria Posłuchaj
  • W Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu zakończyła się rozprawa z powództwa rodzin zamordowanych w Katyniu - korespondencja Andrzeja Gebera (IAR)
  • Witomiła Wołk Jezierska - córka oficera zamordowanego w Katyniu: to dalszy ciąg bezczelnego zachowani władz Rosji
Czytaj także

Polski MSZ podkreśla w strasburskim trybunale, że śledztwo rosyjskie w sprawie zbrodni katyńskiej było pogwałceniem zasad sprawiedliwości, m.in. przez poniżające traktowanie rodzin ofiar. Aleksandra Mężykowska (MSZ) odrzuciła argumentację przedstawiciela rosyjskiego rządu na rozprawie, który dowodził, że sprawa masakry katyńskiej ulega przedawnieniu.

Według strony polskiej, zbrodnia katyńska jest zbrodnią wojenną w świetle prawa międzynarodowego. MSZ podkreśla, że już Trybunał Norymberski uznał zbrodnię katyńską za zbrodnię wojenną, choć w owym czasie ZSRR próbowało przekonać, że była to zbrodnia niemiecka.

Wcześniej rosyjski wiceminister sprawiedliwości Georgij Matiuszkin, że trybunał nie ma "jurysdykcji czasowej", by rozpatrywać tę sprawę jako dotyczącą wydarzeń sprzed 70 lat. Matiuszkin argumentował, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nie może rozpatrywać skarg katyńskich, gdyż dotyczą one wydarzeń, które miały miejsce przed podpisaniem przez Rosję Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w 1998 r.

"Wydarzenia katyńskie"

Matiuszkin już raz zanegował nie tylko charakter zbrodni katyńskiej, ale także jej istnienie. W piśmie do strasburskich sędziów z października 2010 r. stwierdził, że Rosjanie nie mają obowiązku wyjaśniać losu polskich obywateli, którzy - jak to określono - zaginęli w wyniku "wydarzeń katyńskich".

Wiceminister Rosji zaprzeczył także zarzutom skarżących krewnych ofiar zbrodni katyńskiej, jakoby Rosja dopuściła się poniżającego traktowania rodzin katyńskich.
Władze Rosji przyjęły Europejską Konwencję Praw Człowieka 5 maja 1998 r. Tym samym zobowiązały się do przeprowadzania skutecznych postępowań wyjaśniających w przypadku, gdy doszło do zabójstw na terenie ich kraju lub - co dotyczy zabójstw popełnionych przed 5 maja 1998 r. - miały one miejsce w granicach ZSRR, którego prawnym następcą jest obecna Rosja. Pojęcie "skutecznego postępowania wyjaśniającego" można określić na podstawie już ugruntowanego orzecznictwa Trybunału. Chodzi tu m.in. o wyjaśnienie okoliczności morderstwa, a następnie ustalenie sprawców i adekwatne wyciągnięcie wobec nich prawnych konsekwencji.

Wyciągnięcie konsekwencji wobec sprawców uzależnione jest jednak od nadania zbrodni katyńskiej takiej kwalifikacji prawnej, według której zbrodnia katyńska była zbrodnią prawa międzynarodowego, czyli zbrodnią wojenną, zbrodnią przeciw ludzkości lub ludobójstwem.

"Pogwałcenie zasad sprawiedliwości"

Uczestniczący w rozprawie przedstawiciele polskiego MSZ, m.in. wiceminister spraw zagranicznych Maciej Szpunar, podkreślili w strasburskim Trybunale, że śledztwo rosyjskie w sprawie zbrodni katyńskiej było pogwałceniem zasad sprawiedliwości, m.in. przez poniżające traktowanie rodzin ofiar. Zarzut ten krewni ofiar NKWD sformułowali z powodu negowania zbrodni katyńskiej jako historycznego faktu w wyrokach rosyjskich sądów.

W Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu odbyła się rozprawa ws. skarg katyńskich. Krewni zbrodni katyńskiej zarzucają władzom Rosji, że nie dokonały należytej kwalifikacji prawnej tej zbrodni, nie ustaliły jej sprawców i nie wyciągnęły wobec nich konsekwencji.

Wyroku Trybunału należy się spodziewać w przyszłym roku.

PAP, agkm, to