Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Szymon Gebert 07.10.2011

Wałęsa o laureatkach: nie znam, ale dobrze że dostały kobiety

- Jak (Komitet Noblowski - red.) dał kobietom, to ja jestem zadowolony - skomentował Lech Wałęsa przyznanie pokojowej nagrody Nobla działaczkom na rzecz praw kobiet.
Tawakkul Karman, Ellen Johnson-Sirleaf i Leyman GboweeTawakkul Karman, Ellen Johnson-Sirleaf i Leyman GboweeFot. PAP/EPA/Wonderland/YAHYA ARHAB/DANIEL BARRY/Michael Angelo

Na wiadomość o tym, że pokojowego Nobla otrzymały: prezydent Liberii Ellen Johnson-Sirleaf, działaczka z czasów wojny domowej w tym kraju Leymah Gbowee i jemeńska dziennikarka Tawakkul Karman, polski noblista powiedział: "Muszę z przykrością stwierdzić, że bardzo mało, a w niektórych przypadkach w ogóle nie znam działalności tych pań".

- Ale głęboko wierzę, że Komitet Noblowski jednak zna sprawy. A jak kobietom dał, to ja jestem zadowolony. W Polsce też walczymy przecież o parytety - dodał były prezydent.

Zdaniem Lecha Wałęsy "Afryka szczególnie potrzebuje w związku z różnymi problemami działań w tym kierunku". Komentując uzasadnienie Komitetu, w którym stwierdzono że to nagroda promująca walkę o prawa kobiet, Wałęsa powiedział, że "tak jest i dlatego za tę walkę dziękuje Komitet i zachęca do dalszej walki".

Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

- Więc wydaje się, że decyzja trafna, choć mało znany wybór - ocenił Wałęsa, który przebywa na północy Włoch, gdzie jest gościem centrali związkowej CISL.

sg