Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Szymon Gebert 08.10.2011

Cisza wyborcza? B. posłanka i kandydatka zrywała plakaty

Zrywanie plakatów, malowanie napisów, rozdawanie ulotek – to najczęstsze przypadki złamania ciszy wyborczej. Były też inne, np. kradzież przyczepy na której było umieszczone ogłoszenie, czy opublikowanie sondażu w internecie.
Cisza wyborcza? B. posłanka i kandydatka zrywała plakatyFot. PAP/Wojciech Pacewicz
Posłuchaj
  • Grzegorz Gąsior z Krajowego Biura Wyborczego opowiedział IAR o przypadkach łamania ciszy wyborczej
Czytaj także

Policja w Gdańsku otrzymała informacje o rozrzuconych ulotkach i plakatach rozwieszonych już po rozpoczęciu ciszy wyborczej. Pojawiły się też hasła wyborcze na plakacie jednej z partii, oraz samochód z plakatami który jak gdyby nigdy nic poruszał się ulicami Wrzeszcza.

Na Śląsku chodziło głównie o zrywanie plakatów, w tym raz przez pijanego mężczyznę. Na wejściu do jednego z lokali wyborczych pojawił się też napis z agitacją polityczną. Śląska policja zajmuje się też sprawą kradzieży przyczepy samochodowej, na której wisiały ogłoszenia i plakaty wyborcze. Przyczepę ukradziono w Gliwicach.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

W Wielkopolsce policja odnotowała trzy incydenty, w tym jeden z udziałem kandydatki do Sejmu i byłej posłanki. - Na gorącym uczynku, około godziny pierwszej w nocy, policjanci zatrzymali byłą posłankę, która kandyduje w wyborach do Sejmu jak zrywała plakaty konkurentów. W tym samym mieście były poseł poinformował, że tuż po północy zauważył przedstawicieli innego komitetu wyborczego, którzy wieszają plakaty wyborcze - powiedział o dwóch incydentach w Koninie rzecznik wielkoposlkiej policji, cytowany przez PAP. Dodatkowo w Ostrowie Wielkopolskim na policję zgłosił się kandydat, który doniósł, że na jego plakatach nieustaleni sprawcy nakleili kartki z obraźliwymi hasłami.

Z kolei na Mazowszu plakaty zrywano w Grójcu, Żyrardowie i Płocku. W Olszewie-Borki ktoś powkładał za wycieraczki samochodowe ulotki wyborcze. Co ciekawe, parking należał do Urzędu Gminy.

Cisza wyborcza obowiązuje od północy w piątek do zamknięcia lokali wyborczych, czyli godziny 21 w niedzielę. Za jej naruszenie, czyli dowolną formę namawiania do oddania głosu na kogokolwiek (ulotki, ogłoszenia, napisy, okrzyki itd.), grozi grzywna. Największa, od 500 tysięcy do miliona złotych, grozi za opublikowanie sondażu wyborczego w trakcie trwania ciszy.

Grzegorz Gąsior z Krajowego Biura Wyborczego powiedział IAR, że do takiego przypadku doszło. Na jednym z portali internetowych zamieszczono sondaż wyborczy.

sg