Do demonstracji doszło w niedzielę; z miasta Taizz pochodzi uhonorowana Noblem 32-letnia działaczka.
- Mężczyźni opłacani przez reżim prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha zaatakowali kamieniami i butelkami uczestników wiecu, raniąc 40 kobiet - powiedziała członkini komitetu, który zorganizował niedzielną demonstrację. Bilans ten potwierdziły źródła medyczne.
Oprócz Karman laureatkami tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla zostały w piątek prezydent Liberii Ellen Johnson-Sirleaf oraz działaczka z czasów wojny domowej w Liberii Leymah Gbowee. Komitet Noblowski w Oslo uznał ich działalność za fundamentalną dla pokoju na całym świecie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Karman ogłosiła, że nagroda to "zwycięstwo rewolucji" w Jemenie. Działaczka znana była jako obrończyni praw człowieka i demokracji na długo przed arabską wiosną, kiedy media zaczęły ją postrzegać jako głos protestujących. Karman organizuje regularne protesty naprzeciwko uniwersytetu w stolicy kraju, Sanie, co wtorek od 2007 roku.
fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB
Odegrała również kluczową rolę w lutym tego roku w organizowanych tam antyrządowych demonstracjach, podczas których siły rządowe zastrzeliły dziesiątki Jemeńczyków.
gs