Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Szymon Gebert 12.10.2011

ABW zatrzymała klientów sklepu, w którym kupował Breivik

Kilkanaście osób zatrzymała policja i ABW w śledztwie wokół poznańskiego dostawcy materiałów, które Anders Breivik mógł wykorzystać w zamachach w Norwegii.
zdjęcie ilustracyjnezdjęcie ilustracyjneABW
Posłuchaj
  • Relacja Wojciecha Chmielewskiego (Radio Merkury) z Poznania
Czytaj także

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zjawiła się u 26-latka, który przez internet sprzedał wówczas Breivikowi lont, prawdopodobnie wykorzystany przez niego do testów produkowanych przez siebie bomb. Przedsiębiorca nie złamał prawa, bo sprzedawał chemikalia, handel którymi jest legalny, jednak Agencja postanowiła sprawdzić jeszcze jego klientów.

Mając ekspertyzy biegłych, którzy potwierdzili, że niektórzy z nich kupili chemikalia z których da się skonstruować bomby (ale też np. sztuczne ognie), we wtorek zatrzymała kilkunastu z nich. Choć, jak wyjaśnia prokuratura, „kontrolowaliśmy tylko tych klientów sklepu, którzy kupowali materiały częściej lub w większej ilości lub różnego rodzaje substancji „. - W dniu wczorajszym, na terenie całego kraju ABW, policja i straż pożarna przeprowadziła przeszukania w 85 miejscach pod adresami klientów sklepu. Do wyjaśnienia zatrzymano kilkanaście osób – powiedziała Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka okręgowej prokuratury w Poznaniu.

Żadnemu z zatrzymanych nie postawiono dotychczas zarzutów.

Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

Norweska służba bezpieczeństwa po zamachu przyznała też, że marcu 2011 roku Norwegowie w ramach międzynarodowej kontroli dewizowej otrzymali listę klientów sklepu internetowego z chemikaliami, wśród których był Breivik i ten wątek jest podstawą poznańskiego śledztwa.

sg