Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wittenberg 19.10.2011

Miller szefem klubu SLD, Kalisz zastępcą

Zakończyły się wybory szefa klubu parlamentarnego SLD. Ryszard Kalisz przegrał z Leszkiem Millerem i zostanie wiceprzewodniczącym.
Miller szefem klubu SLD, Kalisz zastępcąPAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • Leszek Miller, nowowybrany szef klubu parlamentarnego SLD: wzięcie odpowiedzialności za funkcjonowanie klubu to wzięcie na plecy worka z kamieniami a nie ze srebrem i złotem
Czytaj także

W tajnym głosowaniu Leszek Miller otrzymał 14 głosów, Ryszard Kalisz - 11. Jedna osoba oddała nieważny głos, a jedna nie oddała go wcale. Były premier stanie na czele 27-osobowego klubu w Sejmie, którego pierwsze posiedzenie zaplanowano na 8 listopada.

"Przestać być w opozycji"

- Zamierzam poprosić Ryszarda Kalisza, aby zechciał przyjąć godność jednego z wiceprzewodniczących klubu. To będzie sygnał o pięknej kooperacji i dobrej atmosferze w SLD – mówił Leszek Miller po objęciu funkcji. Były premier powiedział, że ma nadzieję, iż SLD znów będzie liczącą się siłą w Sejmie.

Mimo że Kalisz jeszcze przed wyborami pytany czy jeśli szefem klubu został Miller, on przyjąłby inną funkcję w prezydium klubu powiedział, że nie, podczas konferencji zapowiedział, że propozycję przyjmie.

''

"Aż 27 osób"

- Odbyła się szlachetna rywalizacja - skomentował wynik wyborów Ryszard Kalisz. - Jest naprawdę przyjemnością wygrać z osobą, której podpis widnieje pod traktatem akcesyjnym.

Kalisz zaznaczył, że klub parlamentarny SLD jest mały, ale "ma duży dynamizm". – jestem przekonany, że klub, który jest kwintesencją partii politycznej będzie odgrywał bardzo dużą rolę – dodał.

Grzegorz Napieralski komentując wynik zadeklarował, że nie ma mowy o wewnętrznej opozycji w klubie. - Będę wspierał nowego przewodniczącego z całych sił - powiedział.

Ryszard Kalisz dodał, że wybory przewodniczącego to przejaw demokracji.

"Nie zostanę szefem partii"

W czasie konferencji po ogłoszeniu wyników wyborów Miller odwołał się do sytuacji z 1997 roku, kiedy także zostawał szefem klubu. - Powiedziałem wtedy, że najważniejszą rolą opozycji jest przestać być w opozycji - powiedział.

Były premier zaznaczył, że nie będzie chciał zostać szefem partii. - Jestem za tym, aby odbyły się prawybory - powiedział. - nIie będę ubiegał się o to stanowisko.

Wcześniej na antenie radiowej Jedynki Miller wyjaśniał, dlaczego zdecydował się kandydować na stanowisko szefa klubu parlamentarnego.

- Nie akceptuję dotychczasowego sposobu działania jej kierownictwa - tłumaczył. - Nie akceptuję tego, co dzieje się w ostatnich dniach wokół Sojuszu Lewicy Demokratycznej - dodał.

Czytaj więcej >>>

Po najgorszym wyniku wyborczym w historii partii, z kierowania nią zrezygnował Grzegorz Napieralski.

IAR/PAP, wit