Stany Zjednoczone: rekordowa liczba deportacji

Dla Białego Domu te statystyki to powód do dumy. - 55 procent deportowanych to osoby, które dopuściły się różnego rodzaju przestępstw - przekonuje administracja Baracka Obamy. Liczba deportowanych kryminalistów wzrosła o prawie o 89 proc. w ciągu trzech ostatnich lat.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Największą grupę stanowią cudzoziemcy skazani za przestępczość narkotykową - ponad 44 tys. Kolejnych, prawie 36 tys., zatrzymano i deportowano za jazdę pod wpływem alkoholu. Wśród deportowanych znalazły się także osoby skazane za popełnienie morderstwa (ok 1, 2 tys.) i przestępstwa seksualne (5,8 tys.). W pozostałych przypadkach dochodziło do złamania prawa imigracyjnego.

Od objęcia przez Baracka Obamę urzędu prezydenta w styczniu 2009 roku deportowano z USA ponad milion osób.

Amerykańscy kongresmeni od kilku lat nie są w stanie przegłosować ustawy, która pomagałaby zalegalizować pobyt dla milionów ludzi przebywających w USA bez uregulowanego statusu imigracyjnego, dotyczy to również tysięcy Polaków. Organizacje proemigrancje są tym faktem oburzone.

Drakońskie prawa dla tak zwanych "nielegalnych" wprowadziły poszczególne stany, w tym ostatnio Alabama. Departament Bezpieczeństwa rozpatruje kilkaset tysięcy spraw deportacyjnych. Niektórym z nich zamierza się przyjrzeć bliżej, szczególnie jeżeli chodzi o młodych ludzi, którzy w młodym wieku przybyli do USA ze swoimi rodzicami i nie mieli na to żadnego wpływu.

IAR,PAP,kk