Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 28.10.2011

Błędy w protokołach smoleńskich? "To literówki"

To były omyłki pisarskie, które nie miały żadnego wpływu na treść merytoryczną - tak ABW skomentowała informację o błędach w protokołach powołania biegłych, którzy mieli oceniać przedmioty badane po katastrofie smoleńskiej, podaną przez "Nasz Dziennik".

"Nasz Dziennik" poinformował w piątek, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w trzech postanowieniach o zasięgnięciu opinii biegłego na temat telefonu komórkowego stewardessy Justyny Moniuszko, która zginęła w Smoleńsku, popełniła 20 błędów, które wykrył potem biegły.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Według gazety ABW przyznała, że doszło do "oczywistej omyłki pisarskiej". Zdaniem "NDz" wśród tych omyłek był m.in. mylny nr karty telefonu, nieprawidłowa pojemność karty pamięci, błędna informacja, że aparat przekazano wraz z baterią zasilającą; większość pomyłek dotyczyła nieprawidłowych numerów seryjnych i symboli aparatu, baterii i innego oprzyrządowania.

Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>

W komunikacie dla PAP rzeczniczka ABW ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska napisała, że postanowienie ABW o sprostowaniu "oczywistej omyłki pisarskiej" dotyczy "20 błędów literowych (błędna cyfra lub litera), zawartych w czterech protokołach o powołaniu biegłych, dotyczących ponad 140 przedmiotów i urządzeń przekazanych ABW przez Żandarmerię Wojskową i prokuraturę". Błędy pisarskie zostały sprostowane przez Agencję z urzędu - dodała.

ABW podkreśliła, że te omyłki pisarskie nie miały żadnego wpływu na treść merytoryczną opinii biegłego. Nie podano bliższych szczegółów.

PAP,kk