polskieradio.pl
Szymon Gebert
02.11.2011
Kapitan Tadeusz Wrona ewenementem. Bije rekordy popularności
Dziesiątki tysięcy fanów na Facebooku, setki tysięcy stron - tyle powstało w sieci o polskim pilocie Tadeuszu Wronie w ciągu 19 godzin od lądowania.
Kapitan Tadeusz Wrona po skończonym locie w trakcie Szybowcowych Mistrzostw Polski w klasie Standard na lotnisku w Przylepie pod Zieloną Górą. (fot. PAP/Paweł Hołyś)
Galeria
Posłuchaj
-
Specjalistka od mediów społecznych Aleksandra Laśkiewicz powiedziała, że jak na stronę, która powstała niecałą dobę temu, można tu mówić o rekordzie Polski
-
Bohater czy nie? Sonda uliczna wśród Warszawiaków
Czytaj także
Dwie największe strony o Tadeuszu Wronie zrzeszają łącznie ponad 40 tysięcy internautów. Kolejnych kilkadziesiąt to około pięciu tysięcy.
Wszystkie powstały w ciągu dwóch-trzech godzin od lądowania awaryjnego, którego autorem był polski pilot. Boeing 767 dotknął pasa na Okęciu około godziny 14.40.
Także sama wyszukiwarka Google pokazuje błyskawiczną "karierę" internetową pilota. We wtorek około godziny 18 stron o polskim pilocie było około 30 tysięcy, dziś rano - o godzinie 10 - jest ich już blisko pół miliona.
Ich autorami nie są tylko Polacy, ale internauci z całego świata. Fantastyczne lądowanie pilota LOT-u zostało opisane przez serwisy internetowe i agencje prasowe na całym świecie, pokazały je wszystkie największe telewizje. Na portalach BBC i CNN nagranie z lądowania było przez kilka godzin najpopularniejszym materiałem wśród odwiedzających.
sg