Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 17.11.2011

Jarosław Wałęsa wyszedł ze szpitala już dziś

Zgodnie z planem eurodeputowany miał opuścić warszawski Wojskowy Instytut Medyczny przy ulicy Szaserów w piątek, ale po rozmowie z rodziną postanowił zrobić to dziś.
Jarosław WałęsaJarosław Wałęsa(fot. PAP/Jacek Turczyk)

W najbliższych dniach Wałęsa rozpocznie rehabilitację. Sam zdecyduje, gdzie będzie ją prowadził. Doktor Piotr Piekarczyk z Wojskowego Instytytu Medycznego powiedział, że pacjenta czeka jeszcze kilka miesięcy bardzo intensywnej pracy z rehablitantami przy przywracaniu sprawności ruchowej i wydolności oddechowej.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jarosław Wałęsa przez prawie trzy miesiące był leczony po ciężkim wypadku motocyklowym. Na czwartkowej konferencji prasowej w Wojskowym Instytucie Medycznym pojawił się na wózku inwalidzkim. Ma jeszcze wyraźne trudności z prawidłowym oddychaniem, po długim czasie spędzonym w pozycji leżącej. Ale jest w dobrej formie psychicznej, pełen nadziei na całkowity powrót do zdrowia.

Jarosław Wałęsa dziś mówi o podwójnym cudzie - pierwszy to ten, że uniknął śmierci podczas wypadku, drugi - to bardzo szybki powrót do zdrowia i coraz lepszej sprawności.

Lekarze potwierdzają, że Wałęsa dochodzi do zdrowia nadzwyczajnie szybko. Przypisują to wyjątkowej woli powrotu do zdrowia, zdyscyplinowania pacjenta w przestrzeganiu zaleceń lekarzy, i nadzwyczajnie wytrwałej współpracy z rehabilitantami.

"Nigdy nie wsiądę na motor"


Wałęsa mówi, że już od lutego chce wrócić do pracy w Parlamencie Europejskim i jednocześnie kontynuować rehabilitację, która może potrwać co najmniej kilka miesięcy, a dochodzenie do całkowitej sprawności może rozłożyć się nawet na lata.

Eurodeputowany dziękował ludziom, którzy go wspierali duchowo w dochodzeniu do zdrowia. Mówił, że z całego świata, od ludzi różnych wyznań, napływały zapewnienia o modlitwie w intencji jego zdrowia. Dziś za to wsparcie dziękował.

Jarosław Wałęsa powiedział, że każdym dniem poprawia się jego sprawność fizyczna, ale nadal nie pamięta całego dnia, w którym doszło do wypadku. Zapewnił, że już nigdy nie wsiądzie na motocykl.

IAR,kk