Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 17.11.2011

Mularczyk: jeśli Biedroń zostanie, ja odejdę

- To jest pierwszy sukces Roberta Biedronia. Trzymam kciuki za posła Arkadiusza Mularczyka, żeby dotrzymał słowa - ripostuje rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek.
Robert Biedroń i Anna GrodzkaRobert Biedroń i Anna Grodzkafot. PAP/Paweł Supernak

Ryszard Kalisz z SLD został w czwartek ponownie wybrany na przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na wiceprzewodniczących wybrano: Stanisława Piotrowicza z PiS, Roberta Biedronia z Ruchu Palikota i Jerzego Kozdronia z PO.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Szef klubu Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk zamierza w proteście przeciwko wyborowi Biedronia do prezydium zrezygnować z zasiadania w tej komisji. - Biedroń w swoich wypowiedziach wykazał się arogancją i agresją w stosunku do 1000-letniej tradycji i tożsamości naszej Ojczyzny. Jego zachowania graniczą z nienawiścią do Kościoła katolickiego - twierdzi.

Kalisz został wybrany jednogłośnie - poparło go 25 posłów obecnych na czwartkowym posiedzeniu. Jednogłośnie wybrano też na wiceprzewodniczących Piotrowicza (były prokurator, w latach 2005-07 wiceminister-koordynator służb specjalnych) i Kozdronia (były sędzia). W głosowaniu na Biedronia za było 22 posłów, jeden przeciw (Andrzej Jaworski z PiS), a dwoje (także z PiS) wstrzymało się od głosu.

Prezydium komisji kieruje jej pracami, decyduje o kolejności rozpatrywania projektów ustaw i wyznacza tematykę posiedzeń - stanowi regulamin Sejmu.

PAP,kk