Zdaniem redaktor naczelnej Julii Mostowej, wysiłki Carla Bildta i Radosława Sikorskiego na niewiele się zdadzą.
To była bezprecedensowa wizyta - czytamy w „Dzerkale Tyżnia” - jednak politycy pomylili adres. - Mam wrażenie, że wszystkich polskich agentów wywiadu z Ukrainy wyrzucono, a szwedzkich jeszcze nie wwieziono - napisała Julia Mostowa.
Rinata Achmetowa można uznać za polityka proeuropejskiego, ponieważ widzi on perspektywy swojego biznesu właśnie na Zachodzie, w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych. Jednak zdaniem Julii Mostowej, nie można zapominać o jego przeszłości.
- Oczywiście wiele jego obecnych działań związanych z rozwojem Ukrainy wywołuje szacunek, ale nie daje to prawa na przekreślenie części biografii, która nie pozwala temu człowiekowi na pojawienie się w wielu domach cywilizowanego świata - pisze autorka artykułu.
W „Dzerkale Tyżnia” czytamy, że tak naprawdę jakiekolwiek wysiłki niewiele dadzą, bowiem Wiktor Janukowycz wcale nie chce budować Europy na Ukrainie, niepotrzebne mu są ani wartości europejskie, ani jasne zasady gry. Unia Europejska, ewentualnie Stany Zjednoczone, mają być gwarancją tego, że Ukraina nie zostanie wciągnięta w orbitę rosyjskich wpływów.
- Zmiany są potrzebne nam. I jeszcze dwóm niestrudzonym ministrom spraw zagranicznych, którzy starają się czasem dziwnie, czasem rozpaczliwie, ale zawsze szczerze walczyć o obce dla nich państwo. Za co im dziękujemy - podsumowuje Julia Mostowa.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
sg