Tej neonazistowskiej organizacji przypisuje się zabicie w Niemczech co najmniej 10 osób w większości imigrantów.
Sprawa Narodowosocjalistycznego Podziemia to obecnie jedno z najważniejszych śledztw prowadzonych przez niemiecką prokuraturę. W postępowanie zaangażowano blisko 500 osób.
Władze apelują jednak o wskazówki od samych Niemców, bo pytań bez odpowiedzi wciąż jest za dużo. Szef Federalnej Policji Kryminalnej Joerg Ziercke prosił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej o informacje gdzie w ostatnich latach przebywali członkowie grupy, z kim mieli kontakty, kto im pomagał.
Sprawa Narodowosocjalistycznego Podziemia uznawana jest w Niemczech za porażkę służb specjalnych. Neonazistowskiej grupy nie udawało się wykryć przez blisko 13 lat. Na jej trop policja wpadła dopiero miesiąc temu, po tym jak dwaj członkowie ugrupowania, po nieudanym napadzie na bank, popełnili samobójstwo. W rękach policji są już trzy inne osoby podejrzane o związki z grupą. Na razie nie udzielają jednak żadnych informacji.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, to