Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 02.12.2011

Ruszył proces Kaczyński kontra "agent śpioch"

Jarosława Kaczyński oskarżony jest przez b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka o zniesławienie za określenie "agent śpioch". Prezesowi PiS grozi do roku więzienia.
Jarosław KaczyńskiJarosław Kaczyńskiwybierzpis.org.pl

Sędziowie zdecydowali się utajnić sprawę, bowiem Jarosław Kaczyński mówił, że jego wyjaśnienia obejmują tajemnicę państwową lub służbową.

Przed Sądem Rejonowym dla m. st. Warszawy odczytano prywatny akt oskarżenia wobec Kaczyńskiego.

Swoje zeznania prezes PiS złoży 17 stycznia w Sądzie Najwyższym. Dzisiaj do ugody przed sądem nie doszło, gdyż Jarosław Kaczyński zapowiedział, że nie przeprosi, bo "w sprawie Kaczmarka powiedział prawdę".

Chodzi o wypowiedź prezesa PiS z 2008 roku, w której nazwał Janusza Kaczmarka "agentem śpiochem". Poprzednio proces nie ruszył, bo sąd uznał nieobecność lidera Prawa i Sprawiedliwości za usprawiedliwioną.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Jarosław Kaczyński mówił dokładnie tak: "To był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki śpioch. - To jest nawiązanie do agenta śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełniał swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent" - dodał.

- Otóż on rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupił w łaski naszego środowiska, parę rzeczywistych spraw załatwił, bo to bardzo sprawny i inteligentny człowiek, a następnie zaczął różnych układów bronić i dzięki temu różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe - podkreślał były premier.

To jednak nie jedyny proces wytoczony prezesowi PiS przez Janusza Kaczmarka. Na drodze cywilnej trwa postępowanie w tej samej sprawie. Janusz Kaczmarek żąda przeprosin za postawienie nieprawdziwych zarzutów i wpłaty 10 tysięcy złotych na Caritas. Jarosław Kaczyński wnosi o oddalenie pozwu.

IAR, to