Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 02.12.2011

"Inne kraje pójdą drogą, którą Polska wywalczy"

Jest 70 proc. szans na zmianę traktatu Unii, a 30 procent, że powstanie jakiś nowy zewnętrzny traktat - ocenia ekspert brukselskiego ośrodka badawczego Centre for European Policy Studies (CEPS).
Inne kraje pójdą drogą, którą Polska wywalczyfot. PAP/EPA/

Zdaniem eksperta CEPS Piotra Kaczyńskiego między Warszawą i Berlinem istnieje silne porozumienie w sprawie zmiany traktatu UE w oparciu o istniejące instytucje. Jego zdaniem ta opcja jest bardziej prawdopodobna niż traktat międzyrządowy grupy państw.

W przypadku zmiany traktatu UE możliwe jest wprowadzenie tylko takich zmian, które obowiązywałyby strefę euro (np. zmieniając protokół 14. o euro obecnego traktatu), ale zgodę na zmiany musi wyrazić wszystkie 27 państw.

Berlin zapowiada jednak, że jeśli nie uda się uzyskać zgody wszystkich państw na zmianę traktatu, (sprzeciwić może się zwłaszcza Londyn), to wówczas chętne kraje zawrą traktat w formie umowy międzyrządowej o nowym pakcie stabilności euro. Taki traktat, jak zapewnia Berlin, byłby otwarty dla Polski.

- To jest sukces polityczny rządu, bo to stawia Polskę w roli bardzo ważnego sojusznika Niemiec - ocenia ekspert. Polska, dodaje, jest w wyjątkowej sytuacji, bo występuje w debacie o przyszłości UE nie tylko we własnym imieniu, ale "ciągnie za sobą 4-5 innych państw, które też nie są w euro, ale planują wejść do strefy". - Polacy chcą być w środku integracji, inne kraje pójdą ta drogą, którą Polska wywalczy. A Polska walczy o to, by nowe zasady były otwarte dla wszystkich krajów, które chcą uczestniczyć - wyjaśnił.

Piotr Kaczyński osobiście nie jest jednak zwolennikiem przeprowadzania teraz zmiany traktatu. Wskazuje, że nie rozwiąże to obecnego kryzysu, natomiast niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw, takich jak porażki referendów, zaskarżanie traktatu bądź odmówienie jego podpisania.

Ekspert zwraca też uwagę na "potencjalnie katastrofalne" skutki debaty traktatowej w Wielkiej Brytanii, takie jak wyjście z UE czy nawet rozpad kraju.

PAP, agkm

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>