Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 05.12.2011

Prezydent zapewnia, że wybory były uczciwe

Dmitrij Miedwiediew odrzucił zarzuty, że podczas niedzielnych wyborów parlamentarnych doszło do poważnych naruszeń prawa wyborczego, które miały zaważyć na wyniku.
Dmitrij MiedwiediewDmitrij MiedwiediewWikimedia Commons/CC

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

- Wszyscy mówią, że władze bez ograniczeń ingerowały w wybory, ale gdzie są na to dowody? - zapytał prezydent cytowany przez agencję Interfax.

Krążące po internecie nagrania, dokumentujące przykłady naruszania prawa wyborczego, Miedwiediew określił jako niewiarygodne. - Wszyscy mówią o jakichś okropnych scenach, ale tam w ogóle nic nie widać - powiedział. Dodał, że mimo to odpowiednie instytucje zbadają podobne doniesienia.

Prezydent zdecydowanie zaprzeczył, jakoby rządząca partia Jedna Rosja, która zdobyła w niedzielę ponad 49 proc. głosów, miała uprzywilejowany dostęp do mediów publicznych kosztem innych ugrupowań. - Rozmawiałem telefonicznie z szefami innych partii w Dumie Państwowej, żaden się nie skarżył (…)Wybory były uczciwe, sprawiedliwe i demokratyczne - zapewnił Miedwiediew.

Zdaniem międzynarodowych obserwatorów, obrońców praw człowieka w Rosji oraz części partii opozycyjnych, podczas wyborów do Dumy, które odbyły się w niedzielę, doszło do licznych i rażących naruszeń prawa wyborczego.

aj