Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Do wypadku doszło miesiąc temu. Schody zawaliły się podczas nocnej imprezy w jednej z dyskotek działającej w budynku. Około 20 osób trafiło do szpitala.
Wcześniej właściciel kamienicy zamontował na schodach listwy antypoślizgowe. Zdaniem ekspertów, wiercenie dziur osłabiło konstrukcję - informuje Małgorzata Boryczko, powiatowy inspektor nadzoru. Roboty były realizowane bez projektu, nie było też zgody organu architektoniczno-budowlanego, a także innych instytucji: straży pożarnej czy konserwatora zabytków.
Eksperci odkryli też, że wszelkie badania kontrolujące stan budynku, jakie przeprowadzał właściciel, były wykonywane pobieżnie, bez sprawdzania wszystkich miejsc i elementów.
Decyzja o przyszłości kamienicy jeszcze nie zapadła. Na razie wciąż obowiązuje wydany przez inspektorów zakaz użytkowania. Wyniki kontroli zostały przesłane do prokuratury, która w sprawie katastrofy prowadzi śledztwo.
IAR, aj