W drugi dzień świąt zastrajkowali maszyniści londyńskiego metra. Dyrekcji nie udało się uzyskać sądowego zakazu strajku i kolej podziemna w brytyjskiej stolicy stanęła na całą dobę - w jednym z najbardziej newralgicznych dni w roku.
Drugi Dzień Świąt to w Anglii tradycyjnie szansa nabycia okazyjnie na poświątecznych wyprzedażach tego wszystkiego, na co nie stać było Brytyjczyków pod choinkę. To również dzień rozrywki - teatry dają aż po dwa przedstawienia, odbywają się koncerty, mecze piłki nożnej, wyścigi konne i inne imprezy sportowe.
Już drugi rok z rzędu wszystko to zakłóci spór maszynistów z dyrekcją metra o wysokość wypłat za pracę w dzień świąteczny. Maszyniści chcą specjalnej stawki i dnia wolnego. Dyrekcja nie ustępuje i zaskarżyła procedurę gosowania w przedstrajkowym referendum. Ale sędzia stwierdził, że nie dopatrzył się żadnych uchybień i strajk jest legalny.
Arsenal już przesunął spotkanie ligowe z Woolverhampton na wtorek 27 grudnia, ale Chelsea nie odstąpiło od meczu z Fulham. Może dlatego, że stadiony obu klubów dzieli zaledwie półtora kilometra, choć przecież ich kibice rozsiani są po całym Londynie. Londyński transport planuje uruchomić jak najwięcej pociągów siłami personelu zastępczego i wyśle na ulice wiele specjalnych autobusów.
IAR, wit