Ważne jest, że zmiany, których domaga się środowisko lekarskie są wprowadzone dość szybko - podkreślił gość programu "Minęła Dwudziesta" w TVP Info.
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy.
Jego zdaniem jest to krok w dobra stronę. Dzięki temu temperatura dyskusji wśród lekarzy może spaść, a medycy będą mogli podejmować kolejne decyzje odnośnie protestu. Bardzo istotne jest, że nowelizacja pojawiła się błyskawicznie, gdyż harmonogram zmian jest bardzo ważny dla lekarzy - ocenia Krajewski.
Jeszcze Sejm i Prezydent
Jacek Krajewski dodaje, że strajk "pieczątkowy" lekarzy zakończy się prawdopodobnie dopiero po przyjęciu nowelizacji przez parlament i podpisaniu jej przez prezydenta. Nie możemy całkiem zawiesić protestu, bo ciągle będziemy musieli pracować w oparciu o istniejące przepisy, przeciwko, którym protestujemy - uważa Jacek Krajewski.
Proces legislacyjny przez, który musi przejść ustawa nie jest krótki. Nowelizacja przewiduje między innymi, że nowe rozporządzenie dotyczące wypisywania recept pojawi się dopiero trzydzieści dni po podpisaniu nowej ustawy przez prezydenta - wyjaśnia Krajewski. Podkreśla, że czas który minie do zastosowania nowych przepisów jest długi i medycy nie mogą całkowicie zawiesić protestu.
Lekarze protestują przeciwko karaniu, ich za źle wypisane recepty, sprawdzaniu czy pacjent jest ubezpieczony oraz wypisywaniu odpowiedniego stopnia refundacji według tzw. wskazań rejestracyjnych leków. W piątek ma zebrac się Naczelna Rada Lekarska, która zajmie stanowisko w sprawie kontynuowania lub zawieszenia protestu.
Medycy za bałagan związany z receptami obwiniają autorów ustawy i złą legislację oraz zapowiadają, że będą wypisywać na receptach międzynarodowe nazwy leków.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, to