Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 12.01.2012

Incydent na sali sądowej

Przed ogłoszeniem wyroku w procesie o wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku policja usunęła z sali dwie osoby, w tym byłego lidera KPN Adama Słomkę.
Incydent na sali sądowej(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Obecni na sali demonstranci krzyczeli m.in. "hańba" i "mordercy", potem zaintonowali rotę. Protestujący przynieśli ze sobą transparent z napisem "Pamiętamy Zbrodnie PRL".

Były poseł KPN - Obóz Patriotyczny Adam Słomka powiedział m.in. że sędziowie to jest "szajka z mianowania Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka", dlatego generał Jaruzelski nie musi się stawić przed sądem.



Proces w sprawie wprowadzenie stanu wojennego

W sprawie oskarżone są trzy osoby: szef PZPR Stanisław Kania, były szef MSW generał Czesław Kiszczak i była członkini Rady Państwa PRL Eugenia Kempara.

Proces trwał trzy lata. 84-letni dziś Kania i 86-letni Kiszczak odpowiadają za udział w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym", który - według IPN - na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny (grozi za to do ośmiu lat więzienia). 82-letnia Kempara ma zarzut przekroczenia uprawnień przez głosowanie za dekretami o stanie wojennym - wbrew konstytucji PRL, bo podczas sesji Sejmu Rada nie mogła wydawać dekretów (kara do trzech lat).

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

Prokurator żąda dla byłego szefa PZPR Stanisława Kani i byłego szefa MSW Czesława Kiszczaka kar po dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Wobec trzeciej oskarżonej, byłej członkini Rady Państwa PRL Eugenii Kempary z powodu przedawnienia karalności jej czynu - ale z jednoczesnym uznaniem winy - prokurator wnosi o umorzenie sprawy. Obrona chce uniewinnienia wszystkich oskarżonych.

Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY>>>

IAR,kk