Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Michał Chodurski 16.01.2012

Prokurator: w kabinie nie zarejestrowano głosu gen. Błasika

Wyniki analizy fonoskopijnej przedstawił pułkownik Ireneusz Szeląg z prokuratury wojskowej.
Od lewej: Prok. Generalny Andrzej Seremet, szef prok. wojskowej Krzysztof Parulski, prok. Ireneusz SzelągOd lewej: Prok. Generalny Andrzej Seremet, szef prok. wojskowej Krzysztof Parulski, prok. Ireneusz Szelągfot.PAP/Radek Pietruszka

Jak poinformował, analizę w krakowskim Instytucie Ekspertyz Sądowych im. Sehna wykonało 3 biegłych oraz tłumacze, posługując sie specjalistycznym sprzętem.

Mieli oni przeprowadzić, m.innymi, identyfikację głosową z kopii nagrań, przekazanych przez stronę rosyjską.

Biegli ustalili, że głosy w kokpicie należą m.in. do członków załogi Tu-154M, a także do członków załogi lądującego chwile przed katastrofą Jaka 40. Natomiast spoza załóg samolotów zidentyfikowano tylko prawdopodnobnie głos dyrektora protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusza Kazany oraz rosyjskich kontrolerów lotu.

Nowe odczyty stenogramów nie zawierają słów przypisanych gen. Błasikowi - podkreślił prokurator.

Ireneusz Szeląg poinformował, że prokuratorzy nie zidentyfikowali autorów wszystkich wypowiedzi z kokpitu TU-154 lecącego do Smoleńska. Było to niemożliwe z powodu wysokiego poziomu szumów, tła i zakłóceń, a także zbierania dźwięków przez trzy mikrofony. Na taśmie wyodrębniono 17 głosów, jednak nie wszystkie z nich zostały zidentyfikowane.

Jak poinformował płk. Szeląg biegli stwierdzili, że nagranie jest autentyczne.

W konferencji w Warszawie uczestniczyli Prokurator Generalny Andrzej Seremet i jego zastępca szef prokuratury wojskowej Krzysztof Parulski.

Zobacz serwis specjalny: Smoleńsk 2010>>>

mch