Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Sylwia Mróz 26.01.2012

Przesłuchanie ws. Costy Concordii w teatrze

Sąd w Grosseto w Toskanii wynajął miejscowy teatr, bo tylko w nim może pomieścić się ponad 4200 osób, które były na pokładzie wycieczkowca.
Przesłuchanie ws. Costy Concordii w teatrze(fot. PAP/EPA/CARLO FERRARO)

Prowadzący postępowanie w sprawie katastrofy statku Costa Concordia sąd wezwie pasażerów na tzw. postępowanie incydentalne. Jego termin wyznaczono na 3 marca. Na pokładzie włoskiego wycieczkowca, który 13 stycznia uderzył o skałę, wśród ludzi z całego świata było 12 obywateli polskich - pasażerów i członków załogi.

Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

Postępowanie incydentalne służy do rozstrzygnięcia kwestii ubocznych pojawiających się w ramach postępowania właściwego. W tym przypadku chodzi o sprawę czarnej skrzynki statku, która jest jednym z wątków dochodzenia w sprawie okoliczności katastrofy.
Do teatru Moderno w Grosseto, zgodnie z wydaną decyzją sędzi do spraw śledztwa, mają przybyć obywatele ponad 60 krajów, którzy uczestniczyli w katastrofie morskiej u wybrzeży wyspy Giglio.

Włoskie media podały, że sędzia Valeria Montesarchio, która podjęła tę decyzję, chce zagwarantować jak najszerszy udział uczestników wydarzeń w tym postępowaniu. Dlatego wiadomość o tym nadzwyczajnym spotkaniu chce nagłośnić za pośrednictwem agencji prasowych, prasy, portali internetowych i publikacji w różnych językach.

Oczekiwanie na cud

Cudem byłoby znalezienie żywych ludzi we wraku statku Costa Concordia, od dwunastu dni leżącym do połowy w wodzie u wejścia do portu na wyspie Giglio w Toskanii. Opinię tę wyraził odpowiedzialny za poszukiwania zaginionych i wszystkie czynności związane ze statkiem komisarz rządu włoskiego Franco Gabrielli.

Na cud czekają krewni zaginionych, którzy nie opuszczają wyspy, choć szanse na to, że się zdarzy, od dawna już spadły do zera. Komisarz Gabrielli nie chce podsycać iluzji, dlatego po kolejnej naradzie ze swymi współpracownikami ogłosił, że biorąc pod uwagę czas, jaki upłynął od katastrofy oraz panujące warunki, cudem byłoby znalezienie żywych ludzi na pokładzie Costa Concordii.

Co więcej, najprawdopodobniej ciała zaginionych wypłyną dopiero wtedy, gdy statek zostanie ustawiony w pionie - teraz przechylony jest o równo 90 stopni, albo nawet dopiero wtedy, gdy wraz pocięty zostanie na części. Do tego momentu, obawiają się ratownicy, bilans się nie zmieni: 16 ofiar śmiertelnych i 22 osoby zaginione. Mimo to poszukiwania trwają. Podobnie jak przygotowania do wypompowania paliwa, które rozpocznie się w sobotę, czyli dwa tygodnie po katastrofie.

/



IAR, PAP/ sm