Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Wittenberg 26.01.2012

Ty protestujesz, oni zarabiają. ACTA-biznes

Koszulka - 29,9 zł. Maska - 9,9 zł. Komplet naklejek - 9 zł. Udział w protestach - bezcenny?

W Krakowie prostestowało w środę 10 tys. osób. W Toruniu - tysiąc. W Katowicach - 800. Podobnie w innych dużych miastach. W skali kraju w demonstracjach brało udział kilkadziesiąt tysięcy młodych ludzi. Podczas gdy oni protestowali przeciwko podpisaniu kontrowersyjnej umowy handlowej, internetowi sprzedawcy zwietrzyli interes.

Okazuje się, że w internecie można już kupić całe wyposażenie młodego buntownika - koszulki z napisem "Stop ACTA", maski komiksowego bohatera Guya Fawkesa, naklejki, breloczki, kubki, a nawet... obrazy.

Kwitnie również rynek domen internetowych. Popularne adresy, takie jak tangodown.pl (słowo oznaczające zablokowanie strony internetowej), anonymous.pl i tym podobne zostały wykupione. Prawdopodobnie niedługo zostaną wystawione na giełdzie po wysokich cenach.

Ambasador Polski w Japonii podpisała umowę ACTA w czwartek w nocy (o 3:30 czasu polskiego). ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA oraz UE.

Jest to umowa handlowa zobowiązująca jej sygnatariuszy do walki z łamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.

wit