Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 29.01.2012

Strajk generalny w Belgii sparaliżuje kraj?

Strajk organizują trzy największe centrale związkowe w proteście przeciwko planowanym cięciom w wydatkach i polityce oszczędnościowej, narzuconej przez Unię Europejską.
Strajk generalny w Belgii sparaliżuje kraj?fot. klever/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Beata Płomecka z Brukseli (IAR): strajk generalny sparaliżuje kraj?
Czytaj także

W poniedziałek - w dniu europejskiego szczytu w Brukseli - nie będą jeździć pociągi, także te międzynarodowe do Paryża i Londynu, autobusy, tramwaje, a w Brukseli również metro. Międzynarodowe lotnisko w Brukseli spodziewa się kłopotów, choć nie jest na razie w stanie powiedzieć, która z 260 firm zdecyduje się wziąć udział w strajku. Zamknięte mają być urzędy, banki i poczty.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

- To ostatni dzwonek. Musimy powiedzieć NIE oszczędnościom, temu ma służyć ten strajk - powiedziała Caroline Copers, sekretarz generalna flamandzkiego związku zawodowego ABVV.

Belgijski rząd planuje w tym roku oszczędności w wysokości 13 mld euro, by wypełnić zalecenia Komisji Europejskiej i zredukować nadmierny deficyt. Premier Elio Di Rupo próbował jeszcze odwieść związki zawodowe od strajku. - Rozumiem wyrażane obawy, ale reformy przeprowadzane przez rząd są niezbędne, by utrzymać wypłaty świadczeń socjalnych i płynność finansową w budżecie - mówił premier.

To będzie drugi w ostatnim czasie strajk generalny w Belgii. Poprzedni, zorganizowany 22 grudnia, sparaliżował prawie cały kraj.

IAR,kk