Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 30.01.2012

Dementi: porwani Chińczycy jednak w niewoli

Sudańscy rebelianci wciąż przetrzymują 29 Chińczyków porwanych podczas weekendu na terenie prowincji Południowy Kordofan - podała Agencja Prasowa Xinhua.
Flaga SudanuFlaga SudanuGlow Images/East News

Wcześniej pojawiły się doniesienia o uwolnieniu 14 osób, jednakże zostały one zdementowane przez źródła chińskie.

Informacje o zakończonej sukcesem akcji sudańskiej armii podała wcześniej rządowa agencja prasowa SUNA, powołując się na gubernatora prowincji Południowy Kordofan.

Ambasada Chin w Chartumie informuje, że w trakcie porwania 17 pracownikom chińskiej firmy budowlanej udało się zbiec. W ręce porywaczy trafiło jednak 29 osób. Agencja Xinhua - wbrew wcześniejszym doniesieniom z Sudanu - poinformowała, że na razie nie ma żadnego kontaktu z porwanymi.

Do uprowadzenia obywateli Chin przyznała się Armia Wyzwolenia Sudańczyków - organizacja zbrojna działająca na terenie Południowego Kordofanu. Rebelianci dążą do oderwania jej od Sudanu i dołączenia do powstałego zaledwie w ubiegłym roku Sudanu Południowego.

Porwanie obywateli Chin w Sudanie to najważniejszy temat chińskich mediów. Na jednym z najpopularniejszych chińskich portali - Sina.com - artykuł o uprowadzeniu robotników skomentowało ponad pół miliona internautów.

Chiny są głównym partnerem gospodarczym Sudanu oraz największym importerem sudańskiej ropy. Do Sudanu właśnie z Chin trafia także najwięcej broni.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, to