Pod petycją do Rady Konstytucyjnej podpisało się 72 senatorów. Do tego, aby rozpatrzono sprzeciw wobec przyjętego prawa, wystarczyło sześćdziesiąt osób zasiadających w wyższej izbie francuskiego parlamentu.
Wcześniej, w czasie głosowania 23 stycznia, ponad stu senatorów opuściło salę. Za przyjęciem nowego prawa było 126 senatorów, o czterdziestu mniej było przeciw ustawie, na której mocy każdy, kto podważa lub bagatelizuje ludobójstwo oficjalnie uznane przez państwo francuskie, podlega karze do roku więzienia i 45 tysięcy euro grzywny.
Do tej pory karane było negowanie Holocaustu. Nowe prawo dotyczy także masakr popełnionych w latach 1915 - 1923 przez Turków na Ormianach. Turcja zdecydowanie nie godzi się z zarzutem, jakoby było to ludobójstwo. Przyjęcie przez francuski parlament nowej ustawy zostało ostro skrytykowane przez władze w Ankarze, które zagroziły sankcjami.
Teraz strona turecka z zadowoleniem przyjęła inicjatywę senatorów, wśród których znajdują się także politycy prawicowi. Nowe prawo wywołało wiele polemik. Minister spraw zagranicznych Alain Juppe uznał je za niefortunne i przyjęte w nieodpowiednim czasie.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg