Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 04.02.2012

Zginęło 260 cywilów. Czy ONZ w końcu potępi Syrię?

Rada Bezpieczeństwa ONZ ma dziś głosować nad rezolucją potępiającą Syrię za mordowanie tysięcy cywilów. Jej sojusznik, Rosja, może znów użyć prawa weta.
Główna kwatera ONZ, Nowy JorkGłówna kwatera ONZ, Nowy JorkWikimedia Commons/Empoor

- Stany Zjednoczone dążą do kolejnego skandalu w Radzie Bezpieczeństwa. Nikt nie może ich powstrzymać, ale Rosji ten projekt absolutnie nie odpowiada - mówił dziś w telewizji rosyjskiej Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji, o projekcie, który ma być dziś poddany głosowaniu.

Rezolucja, która według AFP już i tak została złagodzona ze względu na Rosję, ma wyrażać jedynie polityczną krytykę reżimu Baszara al-Assada, który topi swój kraj we krwi. Według ONZ od początku demonstracji w marcu zginęło już co najmniej sześć tysięcy cywilów. Dziś w nocy i nad ranem syryjska armia zbombardowała cywilne dzielnice miasta Hims, doprowadzając do najgorszej masakry od rozpoczęcia walk. Zginęło co najmniej 260 osób.

Jeszcze w środę ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow zapowiedział, że przygotowana przez państwa zachodnie i arabskie rezolucja ws. Syrii nie zostanie przyjęta przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, jeśli nie będzie ona jednoznacznie odrzucała ewentualnej obcej interwencji zbrojnej. Oznacza to, że Rosja może użyć swojego prawa weta i zablokować rezolucję.

Pomimo 10 miesięcy przemocy, która kosztowała życie - według syryjskiej opozycji - co najmniej sześciu tysięcy osób, RB nie jest w stanie przyjąć rezolucji w kwestii Syrii. Poprzedni tekst rezolucji został zablokowany w październiku ubiegłego roku przez weto Rosji i Chin.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

PAP, IAR, CNN, AFP, sg