Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Wittenberg 07.02.2012

Rutkowski: odbiorę nagrodę. Obnażyłem nieudolność policji

Krzysztof Rutkowski zapowiedział, że odbierze 10 tys. zł nagrody za wskazanie miejsca, w którym znajduje się dziecko.

Rutkowski, którego agencja detektywistyczna prowadziła prywatne śledztwo w sprawie zaginięcia dziewczynki obiecał w TVP2, że nagrodę przekaże na rzecz sierocińca.
- Każde pieniądze, które będą nagrodą za tę realizację, będą przekazywane na rzecz biednych dzieci i ich matek, żeby takie sytuacje jak ta nigdy się nie powtórzyły - powiedział w programie Tomasz Lis Na Żywo.

Nagrodę wyznaczyli m.in.: komendant policji w Sosnowcu, burmistrz miasta i tabloid "Super Express".

Na antenie TVP2 doszło do konfrontacji Krzysztofa Rutkowskiego z Mariuszem Sokołowskim, rzecznikiem Komendanta Głównego Policji. Sokołowski zaznaczył, że działania, które podejmował Rutkowski przeszkadzały policji w śledztwie.

- Gdybyśmy mogli w spokoju popracować, być może w niedzielę mielibyśmy kompletne rozwiązanie tej sprawy - powiedział. Sokołowski zasugerował, że w sprawę zaangazowane były także inne osoby i gdyby Rutkowski nie ujawnił wyznań Katarzyny W., wszystkie mogłyby zostać zatrzymane.

Rutkowski ripostował, że gdyby nie jego praca policja do dziś szukałaby sprawców porwania, bo to on zmusił Katarzynę W. do wyznania winy. Przyznał, że zanim ogłosił, że to matka przyczyniła się do śmierci dziecka, rozmawiał z policjantami o swoich podejrzeniach w tej sprawie. Dyżurujący policjant miał potwierdzić, że policja ma te same podejrzenia.

- Pan Krzysztof nie myśli o materiale dowodowym - powiedział rzecznik policji i przypomniał, że nielegalnie zdobyte dowody nie mają wartości w postępowaniu.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

TVP1, wit