Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 22.02.2012

Meller: Colvin była doświadczoną korespondenką

Francuski rząd potwierdził śmierć dwójki zachodnich dziennikarzy w Syrii. W bombardowanym przez syryjską armię mieście Homs zginęli Amerykanka Marie Colvin i francuski fotoreporter Remi Ochlik.
Meller: Colvin była doświadczoną korespondenką(fot. EPA/PAP)

Oboje ponieśli śmierć, gdy uciekali ze zniszczonego budynku i trafił w nich pocisk rakietowy. Według niepotwierdzonych informacji, rannych zostało także kilku innych dziennikarzy.

Francuz Remi Ochlik był fotoreporterem, który otrzymał w tym roku nagrodę World Press Photo za zdjęcia z rewolucji w Libii. Z kolei, Amerykanka Marie Colvin pisała dla "The Sunday Times" i miała opinię jednego z najbardziej doświadczonych korespondentów wojennych.

Marie
Marie Colvin

Dziennikarz "Tygodnika Powszechnego" Andrzej Meller powiedział Polskiemu Radiu, że poznał amerykańską dziennikarkę podczas wojny w Libii. Potwierdził, że była ona bardzo doświadczonym korespondentem. Meller wspomina, że przez dwa tygodnie mieszkał z Amerykanką i inym dziennikarzem z Chorwacji w jednym domu w Misracie.

- Była jednym z najbardziej doświadczonych dziennikarzy wojennych, jakich spotkałem w Libii. Dziesięć lat temu straciła oko w czasie walk Tamilskich Tygrysów z rządem lankijskim. Gdy któregoś dnia jechaliśmy na front, zatrzymała się, słysząc, że spadają rakiety Grad. Powiedziała, że nie jedzie dalej, bo jest to rosyjska ruletka - wspomina Andrzej Meller.

Remi
Remi Ochlik

W reakcji na śmierć dziennikarzy francuski prezydent Nicolas Sarkozy powiedział, że jest to jeszcze jeden powód dla którego prezydent Syrii Baszar al-Assad musi odejść. Z kolei rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu oświadczyła, że śmierć dziennikarzy jest dowodem na brutalność syryjskiego reżimu. Syryjski minister informacji twierdzi, że władze nie miały świadomości, że zabici dziennikarze byli obecni na terenie Syrii.

Syryjscy aktywiści oceniają, że w środowym bombardowaniu miasta Homs zginęło co najmniej 13 osób. Z kolei Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że od początku konfliktu w tym kraju zginęło co najmniej 7,5 tysiąca osób.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, to