Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz mówił, że nie będzie zgody na ograniczenia w przepisywaniu pacjentom leków refundowanych, bo lekarze chcą leczyć zgodnie z wiedzą medyczną. Podkreślił, że obecne przepisy są niekorzystne dla chorych, bo w wielu przypadkach muszą oni płacić sto procent ceny leku.
Hamanakiewicz zaznaczył, że lekarze są zmuszani do tego, by części chorych przepisywać leki pełnopłatne albo decydować o stopniu odpłatności. Prezes dodał, że lekarze nie godzą się na zapisy rozporządzenia o receptach, nad którym trwają prace w resorcie zdrowia. Rozporządzenie to zostało negatywnie zaopiniowane przez Naczelną Radę Lekarską.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz namawiał lekarzy, by nie kontestowali wprowadzanych zmian. Powiedział, że nie wykluczając żadnych modyfikacji namawia, by monitorować i naprawiać, a nie ustawiać się w pozycji komentatora.
Lekarze nie godzą się na kary, które przewiduje dla nich umowa z Narodowym Funduszem Zdrowa, dotycząca refundacji leków. W lutym Naczelna Rada Lekarska wydała uchwałę, w której rekomenduje niepodpisywanie od 1 lipca nowych umów z Funduszem.
IAR, aj