Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 06.03.2012

Atak na Iran i Syrię? Obama na razie poczeka

Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama powiedział, że nie będzie tolerował dążenia Iranu do zbudowania broni jądrowej.

Dzień po rozmowach z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, Obama spotkał się w Białym Domu z dziennikarzami. Na konferencji prasowej powiedział, że jest nadzieja na dyplomatyczne rozwiązanie sprawy irańskiego programu nuklearnego.

Barack Obama powiedział też, że akcja militarna wobec Syrii byłaby błędem, gdyż sytuacja tam jest bardziej skomplikowana niż w Libii. Wyraził przy tym przekonanie, że dni reżimu prezydenta Asada są policzone. 

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Tymczasem amerykański sekretarz obrony nie wykluczył interwencji Stanów Zjednoczonych w Iranie. Leon Panetta powiedział, że Waszyngton użyje siły, gdy zawiodą wszystkie sposoby odwiedzenia Teheranu od pozyskania broni atomowej.

Panetta uczestniczył w spotkaniu z przedstawicielami organizacji AIPAC - wpływowego lobby żydowskiego w Stanach Zjednoczonych. Podczas spotkania zapewnił, że Waszyngton jest zdeterminowany, by utrzymać przewagę militarną Izraela nad przeciwnikami w związku z zagrożeniem, jakie niesie irański program atomowy.

Panetta mówił, że Tel-Awiw może liczyć na pomoc Stanów Zjednoczonych. Dodał, że amerykańskie stanowisko zakłada, że Izrael będzie miał przewagę nad każdym państwem, koalicją państw, a także nad organizacjami niepaństwowymi w regionie.

mr