Pod groźbą śmierci, mężczyzna zaprowadził ją do lasu i tam zgwałcił. Następnie pobił 11-latkę dotkliwie i usiłował ją udusić. Dziewczynka próbowała się bronić, ale straciła przytomność. Za każdym razem, kiedy dziecko odzyskiwało przytomność, mężczyzna bił je i dusił. Pokrzywdzona w obawie o własne życie zamknęła oczy i nie reagowała na uderzenia. Wtedy Sebastian K., w przekonaniu, że dziewczynka nie żyje, zabrał jej pieniądze, przykrył gałęziami i odjechał na rowerze do domu. Gdy dziewczynka była pewna, że napastnik oddalił się na dobre, dotarła do najbliższych zabudowań.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Świadkiem w sprawie jest kobieta, która udzieliła dziecku pomocy. Mężczyzna został zatrzymany w dniu zdarzenia i tymczasowo aresztowany. Sebastianowi K. grozi kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności za gwałt lub 25 lat więzienia, lub dożywocie za próbę zabójstwa.
Na sali sądowej podczas procesu trwającego w Radomiu dziewczynkę reprezentują rodzice. Proces utajniono na wniosek biegłego psychologa, który badał dziecko w trosce o jego dobro.
IAR, PAP, gs