Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 11.03.2012

Energia atomowa po awarii w Fukushimie

W Fukushimie tsunami uszkodziło konstrukcje uznawane za bezpieczne, doszło do największego od czasów Czarnobyla skażenia radioaktywnego.
Protesty przed siedzibą firmy TEPCO, zarządzającej elektrownią Fukushima IProtesty przed siedzibą firmy TEPCO, zarządzającej elektrownią Fukushima Ifot. PAP/EPA/TOMOYUKI KAYA

Katastrofa w japońskiej elektrowni Fukuszima zmieniła podejście wielu krajów do energetyki jądrowej. 11 marca mija rok od trzęsienia ziemi i fali tsunami, która zniszczyła japońską elektrownię.

Rząd w Tokio zapowiedział, że będzie stopniowo wycofywał się z energetyki jądrowej. Niedługo po katastrofie plany zamknięcia wszystkich elektrowni atomowych ogłosiły władze Niemiec. Podobną decyzję podjął rząd Szwajcarii, swe obawy wyrazili Włosi.

W wielu innych krajach zdecydowano o podniesieniu standardów bezpieczeństwa, ale elektrownie jądrowe będą działać i powstaną nowe. Do entuzjastów należą nadal Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania, Węgry, Czechy czy Słowacja.

Chiny opóźniły plany budowy nowych reaktorów, ale prawdopodobnie z energii nuklearnej nie zrezygnują.

Tygodnik "Economist" pisze w najnowszym wydaniu, że choć energia jądrowa jest i będzie ważnym źródłem elektryczności, dawne marzenia o bardzo taniej i całkowicie bezpiecznej energetyce atomowej nie spełniły się.

IAR, agkm

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>