Do wypadku belgijskiego autokaru doszło we wtorek wieczorem w tunelu na autostradzie A9 w szwajcarskim kantonie Wallis.
Zginęło w nim 28 osób, w tym 22 dzieci, 24 osoby odniosły obrażenia. Autobus wiózł uczestników obozu narciarskiego do belgijskich miejscowości Lommel i Heverlee. Dzieci przeważnie były w wieku 11-12 lat. Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Autobus uderzył w ścianę tunelu, przód pojazdu został zupełnie zmiażdżony. Ze wstępnych ustaleń wynika, że autokar był sprawny, a kierowca wypoczęty.
- W imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej oraz polskiego społeczeństwa pragnę wyrazić najszczersze wyrazy smutku i współczucia z powodu tragicznego wypadku autokaru, w którym zginęły dzieci i osoby dorosłe, a wielu pasażerów odniosło poważne obrażenia. W tych tragicznych chwilach łączymy się w bólu z wszystkimi rodzinami ofiar i społecznością Lommel i Heverlee - napisał w depeszy kondolencyjnej szef polskiego rządu.
Kondolencje rodzinom ofiar złożylli również m.in. prezydent Francji Nicolas Sarkozy, szef Komisji Europejskiej Jose Barroso. Parlament Europejski uczcił ofiary minutą ciszy.
Belgia: krewni i znajomi zabitych i poszkodowanych w wypadku autokaru przed szkołą w Lommel, fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND
agkm
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>