Informację potwierdziła belgijska prokuratura. U 53-letniego Belga znaleziono prawie 10 milionów plików z dziecięcą pornografią.
Krzysztof Hajdas z biura prasowego Komendy Głównej Policji powiedział, że polscy funkcjonariusze nie zamierzają na razie wszczynać śledztwa w tej sprawie.
Pielęgniarz pracował w szpitalu psychiatrycznym w Grimbergen, niedaleko Brukseli. Prokuratura poinformowała, że został zatrzymany dwa miesiące temu, po wnikliwym śledztwie prowadzonym przez belgijską policję, którą zaalarmowali brazylijscy policjanci.
Kilka lat temu Marc S. pojechał na wakacje do Brazylii, gdzie wykorzystał 13 dzieci w wieku od 8 do 16 lat. Gdy kilkoro z nich wniosło pozew, pielęgniarza zatrzymano. Zwolniony po pięciu dniach, miał oczekiwać w Brazylii na proces, ale uciekł do Belgii. Pod koniec stycznia wpadł w ręce tamtejszej policji.
Zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą przechowywał na komputerze w domu rodziców i w pracy. Znaleziono też szczegółowe opisy wykorzystywania seksualnego nieletnich, część z nich pochodzi z lat 90-tych. Na podstawie analizy zdjęć policja zidentyfikowała dzieci z Belgii, ustaliła też, że oprócz Brazylii pielęgniarz-pedofil był także w Polsce, gdzie miał wykorzystać seksualnie pięcioro dzieci.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, to