Według Krzysztofa Rutkowskiego, którego cytuje gazeta, po urodzeniu dziecka u Katarzyny W. wystąpił tzw. syndrom jedynaka. Dla osoby nim dotkniętej jej własne potrzeby są najważniejsze, niechętnie dzieli się ona także swoją przestrzenią życiową.
Magda stała się najważniejsza
Gdy urodziła się Magda mąż Katarzyny W. cały swój wolny czas zaczął poświęcać dziecku i właśnie to zazdrość o jego uwagę i zainteresowanie mogła być przyczyną tragedii.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jak podkreśla detektyw wersja matki dziewczynki o tym, że w tragicznym dniu działała ona sama, jest coraz mniej prawdopodobna. Rutkowski zaznaczył, że dla niego sprawa śmierci Magdy wciąż jest niezamknięta i będzie dążył do jej pełnego wyjaśnienia.
Super Express, gs