- Jestem na ostatnim odcinku mego życia i nie wiem, co mnie czeka - mówił Benedykt XVI podczas mszy. Papież odprawił ją rano wraz ze starszym o trzy lata bratem oraz grupą niemieckich biskupów, którzy specjalnie przybyli w poniedziałek do Watykanu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Benedykt XVI jest wielkim darem Kościoła Niemiec dla Kościoła powszechnego - powiedział na początku mszy kardynał Angelo Sodano, dziekan kolegium kardynalskiego. Przypominając dzień swego przyjścia na świat 16 kwietnia 1927 roku, papież mówił o najważniejszych wydarzeniach minionych osiemdziesięciu pięciu lat. Na zakończenie, że znajduję się obecnie na ostatnim odcinku drogie mego życia.
- Nie wiem, co mnie czeka. Wiem jednak - dodał - że istnieje światło Boga, że zmartwychwstał On, że dobroć Boga silniejsza jest o wszelkiego zła tego świata. To właśnie pomaga mi iść pewnie naprzód - powiedział Benedykt XVI.
W południe papież spotkał się z grupą biskupów z Niemiec i 170-osobową delegacja z rodzinnej Bawarii.
IAR, sm