Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 30.04.2012

Spór o granice. Kampania wyborcza się zaostrza

Francois Hollande uważa, że nie ma potrzeby wprowadzania zmian w sprawie kontroli unijnych granic. To reakcja na deklaracje składane przez Nicolasa Sarkozy'ego.
Prezydent Francois HollandePrezydent Francois HollandeMatthieu Riegler, Wikimedia Commons

Hollande podkreślił, że z jednej strony Francja nigdy nie była pozbawiona granic, czego dowodem jest to, że istnieją precyzyjnie sformułowane przepisy zezwalające na wjazd na terytorium Republiki Francuskiej. Dotyczy to także transportu towarów niebezpiecznych dla człowieka czy środowiska.

Kwestia przeciwdziałania nielegalnej imigracji musi być, według kandydata socjalistów, rozwiązywana na poziomie krajowym jak i europejskim. Za wszelkie niedociągnięcia jak i za trudności gospodarki francuskiej, która nie jest w stanie stawić czoła zjawisku globalizacji, Francois Hollande oskarżył swojego przeciwnika w wyborach zaznaczając, że Sarkozy miał pięć lat, aby zaprowadzić porządek.

Sprawa zmian dotyczących kontroli granic w strefie Schengen, które zapowiada w przypadku zwycięstwa w wyborach prezydenckich Nicolas Sarkozy to ukłon wobec elektoratu skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. Jego liderka Marine Le Pen chce wyjścia Francji z euro i powrotu do granic sprzed traktatu w Schengen.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, aj