Szanse kandydata centroprawicy na ponowną prezydenturę są jednak coraz mniejsze, ponieważ w ciągu zaledwie dwóch dni będzie mu trudno wyprzedzić socjalistę - ocenia Reuters. Dodaje, że centrysta Francois Bayrou pogrzebał ostatnie szanse Sarkozy'ego na wygraną, ogłaszając w czwartek, że odda głos na Hollande'a i zostawia wolną rękę swoim wyborcom. - Bayrou przekazał, że po starannym namyśle postanowił zagłosować na Francois Hollande'a, który w lutym doprowadzi kraj do bankructwa - skomentował w piątek złośliwie Sarkozy.
Z dwóch badań ośrodka Ipsos i ośrodka BVA wynika, że przewaga Hollande'a zmniejszyła się o jeden punkt procentowy. Według tych sondaży na socjalistę chce głosować 52,5 proc. badanych, a na obecnego prezydenta - 47,5 proc.
Badania ośrodków CSA i Harris Interactive wykazały, że po środowej debacie telewizyjnej przewaga Hollande'a skurczyła się z ośmiu do sześciu punktów procentowych. Według tych badań Hollande cieszy się 53-procentowym poparciem, a Sarkozy ma 47 proc. zwolenników.
W przypadku tych badań była to najmniejsza różnica podczas całej kampanii. Sondaże przeprowadzono w czwartek.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>
aj