Lider Frontu Przemian Arsenij Jaceniuk, którego partia startuje w październikowych wyborach parlamentarnych w sojuszu z Ojczyzną Julii Tymoszenko, powiedział, że Unia Europejska nie powinna bojkotować Euro 2012, ponieważ oznaczałoby to ukaranie zwykłych Ukraińców. Lepszym wyjściem byłoby zastosowanie sankcji wobec Wiktora Janukowycza i jego współpracowników, którzy odpowiadają za prześladowanie opozycji.
Według politologa Wadyma Karasiowa, bojkotu Euro 2012 nie da się już uniknąć. - Euro 2012 się odbędzie. Przeniesienie imprezy jest niemożliwe, a bojkot polityczny i dyplomatyczny jest nie do uniknięcia - powiedział politolog.
W ukraińskich mediach wiadomości o bojkocie Euro 2012 przeplatają się z tymi mówiącymi o kolejnych prezydentach, którzy zrezygnowali z przyjazdu na szczyt przywódców Europy Środkowej i Wschodniej w przyszłym tygodniu. Na razie wiadomo o 10 prezydentach, którzy nie mają zamiaru jechać do Jałty. Dotąd ani premier ani prezydent nie skomentowali tych informacji.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>
IAR, aj