Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 08.05.2012

Dzień po przysiędze Hollande jedzie do Berlina

Nowy francuski prezydent Francois Hollande i kanclerz Angela Merkel będą rozmawiać o pakcie fiskalnym. Jego renegocjację postuluje Hollande.
Prezydent elekt Francois HollandePrezydent elekt Francois Hollande PAP/EPA/YOAN VALAT

Pierre Moscovici ze sztabu prezydenta-elekta poinformował, że Hollande został zaproszony przez szefową niemieckiego rządu i 16 maja będzie rozmawiał z nią o renegocjacji paktu fiskalnego Unii Europejskiej.
W poniedziałek Angela Merkel zdecydowanie odrzuciła możliwość renegocjacji paktu. Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble mówił, że Niemcy będą próbować przekonać nowego prezydenta Francji do paktu fiskalnego.

Będzie dodatek do paktu?

Francuski politolog Jacques Rupnik z paryskiego CERI (Centrum Badań Międzynarodowych Sciences-Po) uważa, że w kwestii paktu fiskalnego powinno dojść do kompromisu. Jego zdaniem nie będzie renegocjacji paktu fiskalnego w ścisłym znaczeniu tego słowa - czego domaga się Hollande - tylko dojdzie do uzupełnienia o część o wzroście gospodarczym.

W opinii francuskiego politologa stanie się tak, gdyż Hollande ma w Europie coraz większe poparcie w kwestii zmiany traktatu, a to wzmacnia jego pozycję względem Merkel.
- Jeszcze jesienią ubiegłego roku Hollande był w Europie odizolowany, mówił o polityce wzrostu, ale nikt w strefie euro nie troszczył się o nią, powtarzano tylko, że trzeba oszczędności i rygoru budżetowego. Teraz warunki zmieniły się na korzyść Hollande'a - dodał Rupnik.
Zwrócił uwagę, że pierwszą ważną osobą w UE, która zażądała paktu dla wzrostu, był cieszący się dużym autorytetem szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi. Podobne opinie wygłaszali inni politycy, np. premier Włoch Mario Monti. Dodał, że do takiej opinii przychyla się w ostatnim czasie coraz więcej przywódców europejskich.

PAP/agkm