Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 10.05.2012

Laureatka Nobla: znam polską historię najnowszą

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaprosił do Polski liderkę birmańskiej opozycji panią Aung San Suu Kyi.
Noblistka Aung San Suu Kyi i Radosław SikorskiNoblistka Aung San Suu Kyi i Radosław SikorskiPAP/Paweł Supernak

Szef polskiej dyplomacji spotkał się w Rangun w Birmie z laureatką Pokojowego Nobla, a od niedawna także posłanką do miejscowego parlamentu.

Szef polskiej dyplomacji jest kolejnym zachodnim politykiem, który przyjechał do przechodzącej demokratyczne zmiany Birmy. W czasie spotkania w rezydencji Aung San Suu Kyi minister Sikorski przekazał gospodyni list od Lecha Wałęsy i zaprosił ją do Polski. Pani Aung San Suu Kyi powiedziała, że zaproszenie zostało przyjęte.

- Powiedziałam ministrowi, że bardzo chciałabym odwiedzić Polskę, ale prawdopodobnie stanie się to dopiero w przyszłym roku - podkreśliła liderka Narodowej Ligi na Rzecz Demokracji.

Aung San Suu Kyi dziękowała też Polsce za zaangażowanie w pomoc dla Birmy. Podkreślała, że, gdy przez 15 lat była w areszcie domowym czytała wiele książek o polskich przemianach i doskonale zna najnowszą polską historię.

Z kolei minister Radosław Sikorski przekonywał, że sytuacja w Birmie jest podobna do polskich przemian z 1989 roku. Rządzący krajem generałowie wprowadzają reformy, a liderka opozycji, podobnie jak Lech Wałęsa, jest ikoną walki o wolność.

Szef polskiej dyplomacji wyraził nadzieję, że władze dokonają dalszych reform i możliwe stanie się całkowite zniesienie sankcji Unii Europejskiej. Podkreślił jednak, że birmańska droga do demokracji jest jeszcze daleka.

- Reformy są na dobrej drodze, ale sytuacja nie jest tak stabilna jak się nam wydawało. Dlatego Unia Europejska jako supermocarstwo w dziedzinie pomocy rozwojowej i obszar bogaty w prawa człowieka i demokrację, musi nadal uważnie śledzić sytuację i dawać polityczną i ekonomiczną zachętę, aby reformy zwyciężyły i były nieodwracalne - dodał szef MSZ.

Radosław Sikorski zapowiedział pomoc finansową i rozwojową dla Birmy. Podkreślił, że polscy biznesmeni z którymi przyjechał do Birmy, chcą inwestować w tym kraju. Wcześniej w obecności szefa polskiej dyplomacji podpisano w Rangun umowę na podstawie której birmańscy studenci geologii będą mogli uczyć się w krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

Szef MSZ przekazał też pieniądze na wyposażenie czterech szkół monastycznych w Birmie.
Wieczorem Radosław Sikorski odleciał z Rangun do Bangkoku.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

(pp)