12 miesięcy więzienia za wpis "Bieber jest do bani"

Do zdarzenia doszło w 2011 roku. 19-letni pracownik restauracji typu fast food Gareth Crosskey włamał się na prywatny profil Seleny Gomez w serwisie społecznościowym Facebook. Aktorka była już wówczas w związku z bardzo popularnym piosenkarzem Justinem Bieberem.
Crossey przeczytał prywatną korespondencję między Gomez a Bieberem. Informacje, w jakich posiadanie wszedł, próbował sprzedać tabloidom. Mało tego, haker umieścił na profilu piosenkarki wpis "Oh yeh, Justin Bieber sucks!" ("Justin Bieber jest do bani!"). Wpis zaciągnął się również na profil Gomez na Twitterze. Fanki Biebera zareagowały natychmiast, zalewając profil artystki negatywnymi komentarzami i groźbami.
Menadżerowie piosenkarki przez trzy dni próbowali odzyskać kontrolę nad Facebookiem Gomez.
Policja wpadła na trop hakera po IP. W poniedziałek sąd skazał Crosskeya na 12 miesięcy więzienia. W uzasadnieniu wyroku sędzia John Price powiedział, że każdy ma prawo do prywatności, a prywatna korespondencja - nawet bardzo znanych osób - nie powinna być upubliczniana.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Daily Mail, kk