Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Jaremczak 29.05.2012

Kraków: głodówka w szpitalu im. Babińskiego

Na zaostrzenie protestu w jednej z największych placówek psychiatrycznych w kraju zdecydował się Komitet Strajkowy. Zrobił to po nieudanych próbach porozumienia z dyrekcją.
Pracownicy szpitala rozpoczęli strajk głodowy.Pracownicy szpitala rozpoczęli strajk głodowy. PAP/Jacek Bednarczyk
Posłuchaj
  • Ewa Jędrys z Solidarności

Protest w szpitalu im. dr Józefa Babińskiego rozpoczął się na początku maja. Zorganizowały go wszystkie związki zawodowe działające w placówce - żądają przynajmniej trzystu złotych podwyżki. Najpierw oflagowano budynki i przeprowadzono pikietę. W połowie miesiąca rozpoczął się strajk okupacyjny w budynku administracyjnym.

Według związkowców ostatnie spotkanie przedstawicieli dyrekcji placówki z komitetem strajkowym nie przyniosło żadnych ustaleń. Dlatego ułożyli materace na korytarzu budynku administracyjnego i rozpoczęli głodówkę. - Przystąpiło do niej osiem osób, ale na liście jest ich kilkadziesiąt - powiedziała Ewa Jędrys z Solidarności.

Wyjaśniła, że protestujący podtrzymali swoje stanowisko, że nie podpiszą porozumienia z dyrekcją bez gwarancji utrzymania stanu zatrudnienia i nie zgodzą się na wydzielenie ze szpitala kuchni oraz sprzątania. Związkowcy zapowiadają, że będą protestować aż do skutku. Odejście od pacjentów byłoby jednak ostatecznością.

Zdaniem dyrekcji placówki żądania płacowe związkowców są nie do udźwignięcia dla szpitala, a ich realizacja dramatycznie zwiększyłaby jego dług, który sięga 2 mln zł.

- Realizacja postulatów płacowych wynoszących 300 zł dla każdego pracownika to dodatkowe koszty 3,5 mln zł rocznie, a z żądaniami lekarzy to nawet 16,5 mln zł. Tego szpital nie udźwignie przy obecnym kontrakcie z NFZ i obecnych kosztach jego funkcjonowania - powiedział Robert Szaraniec z dyrekcji placówki.

Zobacz galerię: DZIEN NA ZDJĘCIACH >>>

Szpital im. Babińskiego jest jedną z największych placówek psychiatrycznych w kraju, istnieje ponad 90 lat. Placówka zatrudnia ponad 1 tys. pracowników i leczy ponad 800 pacjentów.

IAR/PAP, tj