Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 09.06.2012

Sprawa telefonu prezydenta. Będą zatrzymania?

Do prokuratury trafił wniosek z Kancelarii Prezydenta o ściganie osób, które włamały się do telefonu Lecha Kaczyńskiego tuż po katastrofie smoleńskiej - informuje "Nasz Dziennik".
Prezydent Lech KaczyńskiPrezydent Lech Kaczyńskipolskieradio.pl

Pełnomocnicy rodziny Kaczyńskich zapowiadają skierowanie swoich wniosków, ale na razie prokuratura nie przyznała im statusu pokrzywdzonych w tym śledztwie. "Nasz Dziennik" przypomina, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła kilka tygodni temu śledztwo w sprawie uruchomienia telefonu prezydenta Kaczyńskiego na terenie Rosji w kilka godzin po katastrofie smoleńskiej. Prokuratura musiała jednak rozstrzygnąć kwestie formalne, ponieważ przestępstwo nielegalnego uzyskania informacji jest ścigane na wniosek pokrzywdzonych, a nie z urzędu.

Telefon prezydenta Kaczyńskiego był zarejestrowany na Kancelarię Prezydenta, dlatego śledczy zwrócili się do Kancelarii, a ta przesłała prokuraturze formalny wniosek o ściganie osób, które dopuściły się włamania do telefonu.

Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>

IAR, aj